SPOSOBY NA ZIMĘ


Od 25 grudnia noc powoli ustępuję na korzyść dnia. Dla mnie to wspaniała wiadomość, chociaż wiem, że do satysfakcjonującej mnie proporcji pomiędzy światłem a ciemnością jest jeszcze daleko. Do czerwca bowiem, co miesiąc dzień będzie się wydłużał z prędkością godziny miesięcznie,. Oznacza to, że styczeń i luty nadal będzie trzeba żyć w ciemności. Zamiast zimowej depresji proponuję przekuć mrok w zaletę i pobawić się dwoma przedmiotami. Pierwszy to książką dla dzieci autorstwa Herve Tullet'a pt. The game of light. Prawdziwa książka na dobranoc. Do czytania i oglądania z latarką lub nocną lampką, pod kołdrą, na suficie lub ścianie. Druga rzecz to przepiękny reprint kard do rzucania cieni z 1890 roku wyprodukowany przez Optical Toys. Dzięki nim już wiem, jak poza powszechnie znanym zającem i ptakiem można ułożyć ręce aby powstał kogut lub żołw. Proste acz nieśmiertelne zabawy na długie zimowe wieczory. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz