Johna Rafmana podobnie jak Michael Wolf'a intrygują zdjęcia znalezione na Google Street View. Nie jest on zresztą w tej fascynacji odosobniony. Jest wielu, który przeczesują ten program w poszukiwaniu dziwnej dokumentacji minionej chwili. W celu zarchwizowania efektów tych poszukiwań, Rafman założył bloga, na którym on jak i inni użytkownicy internetu mogą publikować swoje znaleziska. Zgromadzone archiwum jest bardzo bogate: od zdjęć pięknych po masakryczne, od śmiesznych po przerażające. Cały dotychczasowy zbiór można zobaczyć tutaj.
Fot: znalezione na Google Street View
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz