CODZIENNIE RANO, W DRODZE DO PRACY

Codziennie rano, w drodze do pracy mijam kiosk Ruchu, który na zmianę prowadzi matka z córką. Kiosk jak kiosk. Można w nim kupić bilety, poranną gazetę, wodę mineralna i tabletki na ból głowy w promocyjnej cenie. Ani jedna, ani druga właścicielka kiosku nie wyróżnia się niczym specjalnym. Nie jest zbyt mila, nie zagaduje, z rzadka odpowiada na proszę lub dziękuje. Ostatnio zaszła jednak zmiana. Chciałam kupić zeszyt o Mezopotamii. Podeszłam do małego okienka, a w środku, na stosach Hallo i  Zycie na gorąco, młodsza właścicielka malowała egipskie freski. Ot takie małe odkrycie na początek dnia. Takie i inne odkrycia związane z kioskami mieli twórcy pomysłu Kioskizacja, którzy w wybranych czterech miastach w Europie skatalogowali istniejące kioski, przeprowadzili wywiady z właścicielami i pracownikami oraz wydali mapy z najbardziej atrakcyjnymi kioskami w regionie. Całość pomysłu autorzy zawarli na stronie projektu tutaj oraz w Autoportrecie poświęconemu przestrzeniom handlu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz